7 listopada 2016

KOCHAJMY MERCEDESY, TAK SZYBKO ODCHODZĄ

W zeszłym tygodniu w branży pojawiła się plotka, jakoby rok 2017 był ostatnim, kiedy Mercedes wydawał będzie prospekty w formie papierowej! Prawdziwa łamiąca wiadomość, tym bardziej, że nie dość, że jest to jeden z tych producentów, który z kryzysu wyszedł obronną ręką, a prospekty zawsze były dostępne u dealerów niezależnie od szerokości geograficznej (szczególnie w ostatnich latach). Z kolekcjonerskiego punktu widzenia jakość ostatnich serii znacząco się obniżyła: zrezygnowano z twardych okładek w najdroższych modelach, zaś zdjęcia w przytłaczającej większości są generowane komputerowo, przy czym i tak w kilkudziesięciu stronicowym prospekcie zajmują zaledwie kilka stron. Z drugiej strony nieprawdą jest, że wszystkie stare prospekty Mercedesa są ładniejsze od współczesnych. Były momenty lepsze i gorsze. Dziś prezentacja ponad setki zdjęć z prospektów Mercedesa od lat 30-tych do końca 80-tych.


Dzisiejszy wpis to spora dawka zdjęć (czasem okładek, bo i na nie warto spojrzeć), w sam raz na długi jesienny wieczór. Zdjęcia uszeregowane są według roku wydania prospektu, z którego pochodzą. Dzięki temu zauważycie jak zmieniały się trendy stylistyczne publikacji reklamowych tego producenta. Prezentacja podzielona została na 3 okresy: najstarszy od 1938 do 1969 roku, lata 70-te i ostatni lata 80-te. Każdy z nich jest nieco inny od pozostałych, a który z nich był tym lepszym, pozostawiam do oceny Wam.

Lata 1938-1969
Początkowo prospekty ilustrowano kolorowymi rysunkami. Jeśli pojawiały się jakieś zdjęcia, najczęściej były one czarno-białe. Kolorowe zdjęcia zaczęły pojawiać się w połowie lat 50-tych, choć czarno-białe (nawet całe foldery) stosowano jeszcze do późnych lat 60-tych.




Więcej stron z przedwojennego prospektu Mercedesa można obejrzeć we wpisie MERCEDES TYP 230 - POLSKI PROSPEKT Z 1939 ROKU
















Zdjęcie prospektu reklamowego Muzeum Mercedes-Benz


Fragmenty folderu prezentującego gamę modelową Mercedesa na rok 1967: z jednej strony rysunki, z drugiej czarno-białe zdjęcia. Więcej na temat gam modelowych wydawanych w formie plakatowej pod koniec wpisu











Rok 1969, a w folderze wciąż przedwojenne granice. Dlaczego? Tego dowiecie się czytając PROSPEKTY I HISTORIA ŚWIATA

 



W latach 60-tych zaczęto też coraz częściej fotografować samochody w studio





Lata 70-te
Ta dekada była czasem można powiedzieć przejściowym. Foldery były już głównie kolorowe, choć wciąż popularne były zdjęcia czarno-białe (na przykład prospekty Unimogów miały tylko okładkę kolorową). Zdjęcia studyjne również stawały się coraz popularniejsze, choć do tych z lat 80-tych sporo im jeszcze brakowało. Jednak przede wszystkim dopiero teraz podstawą do tworzenia prospektów były naturalne kolorowe zdjęcia wykonane w plenerze. Rozwiązanie stosowane do połowy lat 90-tych - dzięki temu moim zdaniem najlepszy okres prospektów Mercedesa.








Możliwości wykorzystania samochodu zaprezentowane w formie indeksu zdjęć, to rozwiązanie stosowane w prospektach wielu producentów (np. Mercedes, Volkswagen), szczególnie popularne w latach 70- i 80-tych.














Lata 80-te
Ostatni prezentowany dziś okres jest jednocześnie najbogatszym w treść (właściwie ilość zdjęć). Powody są dwa: pierwszy, podstawowy, kolekcja autoArchiwum  ma spory wybór katalogów z tego okresu. Drugi, nie mniej ważny, to fakt, że prospekty były w tym czasie najbardziej dopracowane, a jeszcze nie "przedobrzone", gdzie forma nie przytłaczała treści, zdjęcia wciąż jeszcze naturalne, a te studyjne dopracowane do perfekcji (ta ostrość!).




































Więcej zdjęć z prospektów Mercedesa W123 i pochodnych znajdziecie we wpisie BECZKI I HOBOKI CZYLI MERCEDES W123 Z RODZEŃSTWEM





Studyjne zdjęcia ciężarówek mogą być równie dobre jak modeli osobowych






































Do tej pory prospekty wydawano w standardowej formie, czasem stosując formę plakatu - co szczególnie upodobano sobie przy prezentacji gamy modelowej (tzw. Programm)




Wydanie kanadyjskie



Wydanie australijskie





Na przełomie lat 70- i 80-tych niektóre prospekty miały grube kartki "marszczone" co dodawało im ekskluzywności. Innym przejawem ekskluzywności były wszystkie kartki lakierowane na wysoki połysk, jak np. w prospekcie Mercedesa klasy S (W126) z końca lat 80-tych. Ale wciąż były to broszury w formacie A4, zszywane zszywkami. 

Seria z przełomu lat 80- i 90-tych



Pierwsze udoskonalenia w wydawaniu prospektów Mercedesa pojawiły się przy prezentacji Mercedesa Klasy S (W140) w roku 1991. To szara seria z paskiem na okładce. Pierwsza, z klejonym grzbietem jak w książce i pierwsza z pergaminowymi wstawkami, a w prospekcie Klasy S dodatkowo zakładka w formie ozdobnej tasiemki. 

Wybrane prospekty szarej serii jakie są w kolekcji autoArchiwum



Drugim modelem, jaki znalazł się w nowej serii był Mercedes 190. Na grzbiecie na zarysie grafiki z paska umieszczono przód samochodu. Później z tego zrezygnowano i pozostał sam zarys grafiki




Karki prospektu były najpierw zszywane nićmi w grupy, potem całość klejona. Sprawiało to wrażenie jakbyśmy przeglądali książkę, z drugiej jednak strony zdjęcia były przez to częściowo ukryte



A oto wspomniane pergaminowe wstawki







Oprócz pełnej wersji, były też prospekty cienkie wydane w sposób tradycyjny (wydawano je na premierę modelu, jeszcze przed ukazaniem się grubej wersji prospektu, co praktykuje się do dziś)




Zaletą zwykłego wydania prospektu była możliwość swobodnego oglądania zdjęć (katalog nie zamykał się)



Pierwsze prospekty Mercedesa Klasy C z 1993 roku były wydane na ekologicznym (?), matowym papierze





Szara seria to również początek twardych okładek. W ten sposób najdroższe modele Mercedesa wyróżniały się w salonie także na regałach z prospektami. Tradycję tę kontynuowano do 2008 roku, kiedy to całkowicie zrezygnowano z tej formy wydawania prospektów (twarde okładki stosuje się już sporadycznie tylko dla specjalnych, limitowanych wydań). Co ciekawe - gdy osobowe modele, także te z górnej półki cenowej, miały prospekty z miękkimi okładkami, twarde książkowe oprawy stosowano przy modelach dostawczych i ciężarowych (lata 2011-2015)!


Wybrane prospekty szarej serii jakie są w kolekcji autoArchiwum

S-Klasa zapala światło, S-Klasa gasi światło. Ostatnim modelem wydanym w szarej serii był Mercedes Klasy S z 1999 roku. Tak na prawdę okładka była czarna, a do szarej serii nawiązywała obwoluta



Później - w 2000 roku - wraz z Mercedesem Klasy C z nastąpiła zmiana serii. Prospekty były w układzie horyzontalnym, a format mieścił się gdzieś między A5 i A4. To już jednak historia na inny wpis.



Osoby zainteresowane prospektami Mercedesa zapraszam do zajrzenia do galerii autoArchiwum:


Czy plotka o zaprzestaniu wydawania prospektów w formie papierowej się potwierdzi, przekonamy się już za rok. Ktoś będzie płakał?



12 komentarzy:

  1. Prospekty Mercedesa wybitnie niemieckie, solidne i zdecydowanie ukierunkowane na zaprezentowanie praktycznych walorów aut. Francuzi, a nawet Brytyjczycy wydając kiedyś broszury mieli jednak więcej finezji w ukazywaniu klientowi tego, że samochód to nie tylko przedmiot do codziennego przemieszczania się z punktu A do punktu B, lecz także styl życia (weźmy chociażby prospekty MG, czy Citroena z lat 70).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do prospektów ukazujących samochód jako styl życia dodałbym jeszcze Volvo i Mini

      Usuń
  2. Skąd te wieści? Jeżeli to się potwierdzi to ja będę płakał. Tak naprawdę to będzie koniec kolekcji. Za Mercedesem - jak to zwykle bywa - pójdą wszyscy pozostali producenci. Może nie od razu, ale z czasem na pewno. Jeżeli plotka się potwierdzi to będzie cios i to ogromny. Wszak Mercedes zawsze wydawał jedne z ładniejszych katalogów. Ostatnio było nieco gorzej, ale od momentu wprowadzenia "czarnych" prospektów ich jakość znacząco się poprawiła. Oby Daimler przemyślał swoją decyzję (jeżeli taka jest faktycznie) i zmienił plany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę - Mercedes ogólnie jest "grzybowozem" a konserwatywna klientela przyzwyczajona jest do podawania wszystkiego na papierze.
      Prędzej zrobi to marka typu Mini.

      Usuń
    2. Koń jaki jest każdy widzi. Pamiętajcie, że "grzyby" dziś to inni ludzie niż 20-30 i więcej lat temu. To osoby, które znają wartość pieniądza i 3 razy się zastanowią zanim go wydadzą (mówię tu o majętnych "grzybach", którzy kupują Mercedesa) i kto jak kto oni liczyć potrafią.
      Dlatego też zanim wydadzą 150, 200 czy więcej tysięcy złotych przyjdą do salonu, porozmawiają ze sprzedawcą, skonfigurują cały czas kalkulując a następnie porozmawiają o ostatecznej cenie. Tego im katalog nie da.

      Tak, też mam nadzieję, że to tylko plotka

      Usuń
  3. Prospekty mercedesa szczególnie z lat 90 bardzo mi się podobają :-) chyba to oni wprowadzili na szerszą skalę słynne hardcovery albo nawet i byli pierwsi, bywały też prospekty oprawione w skóre (taką pachnącą jak na kurtki czy buty, nie tą ekologiczną ;-)) i w etui, kolejny fajny gadżet jaki wydali to aluminiowa okładka do slk, dużo wczesniej niz audi. Patrząc też z drugiej strony rozwój mediów elektronicznych i wydawnictw elektronicznych jest niebywały i na pewno tak moim zdaniem do ok. 10 lat papierowe wydania folderów znikną z rynku a zostaną tylko elektroniczne prezentacje, może już za 10 lat to będą jakieś hologramy 3D ;-) kto to wie.

    OdpowiedzUsuń
  4. co do etui to chodziło mi o bardziej o Maybacha :-) gdyż fajny prospekt Mercedesa w pudełku to w tej chwili jakieś dwa tylko przychodzą mi na myśl.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia. Gratuluję pasji. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Skromność skromnością, ale zawsze mnie zastanawia skąd ci ludzie to biorą. Tym bardziej ilości na sprzedaż.

      Usuń
    2. Chcąc skorzystać ze sposobu w jakim gość z Mielca zdobywa prospekty tak nisko chyba byś się nie zniżył

      Usuń