Każdemu z nas los pisze inną historię. Nie, to nie prawda, że rodzimy się z przeznaczeniem, gotową receptą na życie. Los potrafi być dowcipny i nieraz zaskakuje nas zdarzeniem, często nawet wbrew logice. Pamiętam był taki krótki komiks Internecie gdzie zamiast słów w dymkach były linie. Dorosły mówił prostymi liniami dziecku. Im to dziecko było starsze i spotykało nowych ludzi w swoim życiu, tym te linie były bardziej pokręcone, powiązane, pogmatwane. Dziś, gdy Internet daje tyle możliwości, poznawanie różnych ludzi stało się banalnie proste, a wymiana doświadczeń jest łatwa i nieskrępowana jak nigdy. Czemu o tym piszę? Jeszcze końcem grudnia nie wiedziałem jaki będzie styczeń. Swoich planów też właściwie żadnych nie miałem. Zastanawiałem się jaki będzie pierwszy prospekt, który trafi do kolekcji w roku 2016, czy będzie to jakaś nowość, czy trafi się "jedyna taka" okazja zakupu czegoś starszego.
Tymczasem zupełnie niespodziewanie dostałem maila od Pana Tomasza z Warszawy...
Tymczasem zupełnie niespodziewanie dostałem maila od Pana Tomasza z Warszawy...