1 stycznia 2016

JAKI BYŁ 2015? PARĘ SŁÓW PODSUMOWANIA

Gdy piszę ten wpis jest południe 1 stycznia i jak każdego roku w telewizji leci transmisja koncertu noworocznego filharmoników wiedeńskich. Choć dobór utworów rokrocznie jest podobny, to żaden z koncertów nie jest taki jak poprzedni. Zawsze jest jakaś niespodzianka, jakaś nowa aranżacja, coś dla czego warto zasiąść przed telewizorem każdego pierwszego dnia w roku. Ponadto telewizyjne wstawki odrywane przez aktorów dopełniają całości tworząc doskonałe przedstawienie. Zauważcie, że nasze kolekcje z pozoru statyczne, w rzeczywistości żyją, rozwijają się, a każdy z nas niczym Bogusław Kaczyński, mógłby opowiadać o eksponatach z kolekcji z taką pasją, że słuchacz początkowo niezainteresowany zobaczyłby w nich dużo więcej niż tylko zadrukowany papier. I to jest piękne!


Miniony rok 2015 "w branży" raczej nie przyniósł rewolucji, ale z drugiej strony nie można powiedzieć, że nie obfitował w nowości (m.in. zmiana serii prospektów u Peugeota, Mercedesa i Audi RS). A co słychać na naszym podwórku? Od mniej więcej połowy roku spadła ilość wpisów w Czytelni, po tym gdy powiększyła mi się rodzina i czas wolny został ograniczony do minimum. Sytuacja została jednak uratowana dzięki Marcinowi Litwinowiczowi, który swą bogatą wiedzę w połączeniu ze swoją unikatową kolekcją przelewał na "karty" Czytelni nierzadko wzbudzając zachwyt stałych Czytelników. Co więcej, jego wywiad z Panem Andrzejem Koperem został zauważony przez polską centralę Subaru i możecie go teraz przeczytać w grudniowym numerze firmowego magazynu Plejady! Dobre tempo utrzymała też kolekcja autoArchiwum i rok został zamknięty z ilością 11 357 prospektów, z czego w 2015 do kolekcji przybyło 1868 pozycji z całego świata (zaktualizowano 207 albumów w galerii, z czego 45 jest nowo utworzonych). Jak zatem widzicie, projekt autoArchiwum (kolekcja i Czytelnia) wciąż żyje i nabiera smaku z każdym kolejnym miesiącem, niczym noworoczne koncerty zachwycają czymś nowym w każdym kolejnym roku.

Ostatni wpis "Nowości w autoArchiwum" ukazały się 14 września. Co ciekawsze prospekty sfotografowałem z myślą, by zaprezentować je Wam właśnie w podsumowaniu roku. 

Intrall Lubo - polska nadzieja na uratowanie lubelskiej fabryki przed bankructwem, a jednocześnie nadzieja na na tchnienie świeżości w polską motoryzację. Choć stylistyka mocno kontrowersyjna, sam samochodów jako taki miał szansę znaleźć swoje miejsce na rynku dostawczaków. Przede wszystkim był dużo lepszy i nowocześniejszy niż Lublin, którego jeszcze niedawno próbował wskrzeszać obecny właściciel - firma DZT. Prospekt do kolekcji dotarł w ostatniej chwili: 30 grudnia, choć zarezerwowałem go dla siebie do wymiany już końcem 2014 roku. Łatwo nie było, ale w końcu dotarł i zasilił szeregi autoArchiwum.



Marketingowcy Intralla naoglądali się prospektów, gdzie bardzo popularnym motywem jest samochód w starej wąskiej uliczce, najlepiej brukowanej. Szkoda, że nie zauważyli, że są to uliczki zadbane, gdzie kamienice nie są odrapane...



...a przechodnie nie chowają się za skrzynkami energetycznymi








Wśród niektórych kolekcjonerów w Europie kultywowana jest tradycja podarunków świątecznych. Wysyła się paczkę-niespodziankę, często wkładając do niej coś na prawdę wyjątkowego. Na przykład Cadillac z 1964 roku






















Chrysler Saratoga 2.5 EFI S nie jest niczym wyjątkowym, jednak od długiego czasu zachodzę w głowę, kto w Europie chciał kupić sedana z 2,5-litrowym silnikiem o mocy ledwie 96 KM, którego szczytem możliwości było rozpędzenie gabloty do ledwie 164 km/h (osiągnięcie pierwszej setki trwało prawie 14 sekund). Nawet głupia pojemność 2501 cm³ drenowała portfele właścicieli (zazwyczaj przedziały są od 2500 cm³)



Pamiątki z Argentyny:
Chevrolet Spin Active



Toyoty




Dwa prospekty z Australii: Holden Commodore i Toyota Sprinter



Zestaw Maserati





A także zestaw prospektów brytyjskich:











Prospekty prototypów i samochodów małoseryjnych są zawsze mile widziane



Była też okazja uzupełnić kolekcję Ład





A na koniec krótki mix:











Wszystkim Czytelnikom w 2016 roku życzę wszystkiego dobrego, dużo czasu dla rodziny i na spełnianie swoich marzeń, a także wielu spokojnych i pogodnych dni. 

Specjalne podziękowania kieruję do Marcina Litwinowicza za wspaniałe teksty, a także za orgom pracy jaki włożył w popularyzację Czytelni wśród miłośników motoryzacji!













6 komentarzy:

  1. Kto wie może jakaś zmodyfikowana wersja LUBO powstanie do produkcji seryjnej w ramach reindustralizacji :D , ale to po wyjściu lub rozpadzie UE ;) po stworzeniu korzystnych warunków podatkowych... .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha, co za pisowskie marzycielstwo

      Usuń
  2. Dzięki i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
    Marcin
    PS. MG RV8 - cudowne auto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MG RV8 cudowne i kompletnie irracjonalne. Chyba głównie adresowane było na japonski rynek.

      Usuń
  3. Fajnie. U mnie też ostatnio pojawiło się sporo nowości. Rzeczywiście ten rok upłynął pod zmianą serii prospektów Mercedesa. Co ciekawe, stają się one coraz ciekawsze, zdjęcia coraz lepsze. Odstają trochę katalogi S klas - może po lifcie zrobią lepsze. Za to Audi RS trzymają poziom, może poza nowym R8 - strasznie sztuczne zdjęcia. Poza tym Audi chyba zmieni też serię prospektów zwykłych modeli, czego zwiastunem jest nowe A4 - prospekt krótszy - na niekorzyść. A szkoda. Ciekawostka jaką zobaczyłem ostatnio - po kilku latach pojawił się prospekt Range Rovera My 16 (od 2012 nie widziałem nowszych wydań) i pojawił się katalog Jaguara XJ w twardej okładce. Oba do zdobycia. Życzę sobie i Tobie przyrostu kolekcji w 2016r. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Może trochę spóźnione, ale również życzę wszystkiego co najlepsze, samych sukcesów i wytrwałości w prowadzeniu bloga bo jak to upadnie to wiele osobników z benzyną w żyłach zamiast krwi straci bardzo cenną lekturę :)

    OdpowiedzUsuń