20 czerwca 2015

CITROEN BX 4TC / BX 4TC EVO – PROSPEKT I PRESS KIT

Przez Internet przetacza się właśnie dyskusja na temat końca świata spowodowanego zaprzestaniem przez Citroena produkcji aut z hydropneumatycznym zawieszeniem. AutoArchiwum postanowiło dorzucić swoje 3 grosze w tej kwestii (choć bez intelektualnego wsadu), prezentując prospekt i press kit jednego z najbardziej zwariowanych aut rajdowych, a mianowicie Citroena BX 4TC. 






Od dłuższego czasu nosiliśmy się z zamiarem zamieszczenia szczegółowego wpisu dotyczącego tego samochodu, ale ciągle były inne tematy, a wpis cały czas pozostawał „z tyłu głowy”. W końcu autoArchiwum wyręczył autobezsens, który wszystko co najważniejsze przedstawił we wpisie: 

Pozostaje zatem, jako uzupełnienie, zaprezentować światu pięknie wydany, w tekturowej teczce, prospekt wersji drogowej Citroena BX 4TC, a następnie press kit wersji rajdowej, czyli EVO. Obydwa materiały są rzeczami unikatowymi, przy czym prospekt, przy odrobinie szczęścia i cierpliwości, jest do zdobycia, press kit natomiast nie.

Najpierw prospekt, biała tekturowa teczka, dużego formatu (prawie A3), z czerwonym charakterystycznym logo



a w teczce właściwy prospekt, plakat i 7 plansz obrazujących sukcesy sportowe Citroena



Prospekt rozkładany jest na obydwie strony



A oto jego fragmenty, dane techniczne



zdjęcia auta




Do kompletu bardzo duży plakat



i 7 plansz związanych z sukcesami sportowymi Citroena









Następny materiał to press kit Citroena BX 4TC EVO. Rzecz absolutnie unikatowa, zawierająca szereg szczegółowych danych technicznych dotyczących auta, a także informacji historycznych. Press kit składa się z teczki, kilku stron maszynopisu, sześciu zdjęć i aż 40-stronicowej książeczki opisującej historię udziału Citroena w rywalizacji sportowej.









































Na sam koniec powiem, że zawsze fascynowała mnie uczciwość Citroena, który wierny przyjętym rozwiązaniom technicznym próbował stworzyć własne auto rajdowe, zupełnie inne od pozostałych w stawce. Przecież mógł wziąć sprawdzonego Peugeota 205 T16, obudować go plastikami przypominającymi BX-a, wyprodukować to w 200 egzemplarzach i miałby niezawodne auto, homologowane w grupie-B. Citroen jednak poszedł własną drogą, która okazała się – niestety - ślepym zaułkiem. Brawo. 


Autorem tekstu oraz zdjęć prospektu jest Marcin Litwinowicz. Dziękuję!


9 komentarzy:

  1. Jako posiadacz BX'a dałbym się pokroić nawet za sam plakat, serio.
    Swoją drogą, świetne grafiki. Nie znam francuskiego, ale mam nadzieję, że kierowcy Mini i DS'a wyszli z kraksy bez szwanku. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten model od kiedy tylko pierwszy raz go zobaczyłem. To jest ten specjalny rodzaj "tak dziwaczne, że aż genialne".

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wpis o aucie z logo mojego bloga :). Zaraz go zalinkuję w tamtym artykule.

    OdpowiedzUsuń
  4. dla zainteresowanych link do aukcji dot. własnie tego folderu http://www.ebay.pl/itm/Tres-rare-catalogue-citroen-bx-4tc-1986-/191599275809?pt=LH_DefaultDomain_71&hash=item2c9c34ef21 samochodzik fajny, generalnie grupa B była klasą samą dla siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. a tu sam samochód sprzedany hm za grosze :-) chyba jednak tym autem Citroen szału nie zrobił, co prawda cena z 2005 ale bardzo bardzo tanio
    http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=https://www.bonhams.com/auctions/13162/lot/207/&prev=search

    OdpowiedzUsuń
  6. Podana cena za BX 4TC jest dawno nieaktualna. Myślę, że obecna rynkowa wartość tego auta to 50-70 tys euro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tu ciekawy artykuł :-) http://www.davidscarblog.com/david-finds-citroen-bx-4tc-1985/ citroen je skupował bo się sypały ?;-)

      Usuń
  7. no niekoniecznie, cena za samochód z przebiegiem lekko ponad 1000 km z bardzo limitowanej ekskluzywnej serii jak za bardziej wypasionego golfa gti czyli trochę ponad 32 000 eur
    http://www.artcurial.com/en/asp/fullcatalogue.asp?salelot=2138+++++216+&refno=&image=0#sthash.eiyA4c1l.dpbs też mysleli że więcej dostaną ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cena bardzo duża, jednak to już klasyk i tak naprawdę z każdym rokiem ten Citroen będzie zyskiwał a nie tracił. Ciekawe jak u niego było z awaryjnością. Bo jednak dzisiejsze Citroeny nie grzeszą jakością wykonania :(

    OdpowiedzUsuń