22 marca 2014

LAMBORGHINI HURACAN W NIECODZIENNYM FOLDERZE


Tegoroczny salon w Genewie był miejscem wielu światowych premier. Wiele firm właśnie tam postanowiło zaprezentować światu swoje najnowsze modele. Wśród nich było Lamborgni i model Huracan, będący następca Gallardo. Prospekty - o ile zostały już wydane - trafiły zapewne do bardzo wąskiego grona klientów. Dziennikarze natomiast otrzymali mały folderek. Niby nic wielkiego (nawet w sensie dosłownym bo jest on wielkości 1/3 formatu A4). Tymczasem kryje on w sobie technologiczną niespodziankę!


Folder ma 4 strony, z czego tylko jedną z bardzo krótkim opisem i danymi technicznymi. Auto wyposażone jest w silnik V10 o pojemności 5,2l generujący moc 610 koni mechanicznych. Gdy większość popularnych sportowych aut "na każdą kieszeń" osiąga prędkość 100 km/h poniżej 10 sek, Huracan ma już na liczniku 200 km/h (konkretnie w 9,9 s., przy czym setkę osiąga w 3,2s.). Dodatkowo na tej stroni mamy QR Code, dzięki któremu możemy przenieść się na stronę poświęconą temu modelowi.




A kolejna strona? No właśnie! Kolejna strona to okienko, z wysuwanym obrazkiem samochodu. Niezwykłe jest to, że po wysunięciu auto nabiera barwy żółtej. Po wsunięciu z powrotem auto znów jest w skali szarości..



Nawet i próba podejrzenia pod "ramkę" na nic się zdała. Żaden podwójny obrazek czy coś w tym stylu. To wciąż to samo zdjęcie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz