W listopadzie zeszłego roku media obiegła wieść o ostatecznym końcu bielskiej fabryki Fiata: wywieziono maszyny zakładu Powertrain (produkcja silników), hale sprzedano. Szczęściem w mieście są jeszcze inne fabryki sektora motoryzacyjnego (i lotniczego!). Wracając jednak do samego Fiata jako takiego w naszym kraju.
Nikt w FSM/Fiat Auto Poland/Fiat Chrysler/Stellantis nie dbał o historię. W planach budowy wieżowca (ostateczne niedokończonego, później zwanego szkieletorem), na niższych kondygnacjach miała być izba pamięci z motopompami WSM, Syrena 105 i Bosto itp. Gdy zrezygnowano z kontynuacji budowy, zebrane eksponaty zezłomowano. Gdy później ja pracowałem w bielskiej części FAP, tylko gdy życzliwi ludzie dawali mi cynk to ratowałem historyczną literaturę. W innym wypadku jeśli nie wyjąłem z kontenera na makulaturę to szła na przemiał. Często zdarzało się tak, że wyrzucając ludzie niszczyli, mając przyzwyczajenia z FSM, że to tajemnica firmy (np. pierwsze wydania katalogów części PF 126p czy Syreny 105). Ile tego nie uratowałem to nie wiem. W zeszłym roku likwidowano Centrum Sprzedaży, byłem już umówiony na wizytę aby wybrać co ciekawsze egzemplarze prospektów, katalogów i innych pamiątek. Niestety 2 dni przed przyjazdem otrzymałem telefon i kategorycznie mi zabroniono mi przyjazdu. Wszystko trafiło do śmieci.
Taką wisienką na torcie była wielka feta z okazji wyprodukowania 12-milionowego samochodu w fabryce w Tychach. Na banerze przy dacie 1971 umieszczono późnego Fiata 126 el i logotyp z... Syreny . Wszystkim było to obojętne, ładnie po prostu wyglądało, bo zwyczajnie nikt nie dbał o historię FSM/Fiat Auto Poland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz