6 lipca 2017

SZARA TECZKA, CZYLI MÓJ KAWAŁEK HISTORII

Dziś wpis gościnny. Zapraszam!

W kwietniu na polskim portalu na sześciu hurtowych aukcjach została sprzedana niesamowita kolekcja prospektów z lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Aukcje zostały wystawione w niewłaściwej kategorii i niewielu kolekcjonerów na nie trafiło. Na szczęście dla mnie największą aukcję wygrał antykwariat i wkrótce prospekty pojedynczo wystawił na sprzedaż. Niektóre trafiły do mojego zbioru.








Moje kolekcjonerstwo jest oczywistą pochodną zainteresowania historią motoryzacji, szczególnie tą zapamiętaną z ulic PRL-u. Dlatego poszukując nowych pozycji do zbioru prospektów zwracam uwagę na "pochodzenie", nawet popularny prospekt, ale z pieczęcią polskiego domu agenturowego jest dla mnie cenną zdobyczą. Tym razem żadnych pieczęci nie ma, ale uważam, że prezentowana teczka prasowa trafiła do polskiego dziennikarza przy okazji Międzynarodowych Targów Poznańskich w 1959 roku. A może wcześniej? Raczej już się nie dowiemy.

Triumph Herald jest jednym z moich ulubionych klasyków. Może dlatego, że był jednym z pierwszych "zachodnich" samochodów, jakie udało mi się sfotografować moim pierwszym aparatem na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.



Z zbiorze mam też zdjęcie potwierdzające wystawienie Heralda podczas MTP w 1959 roku, oczywiście już nie mojego autorstwa, ale datowane na odwrocie. Może ktoś rozpozna na zdjęciu swojego ojca lub dziadka :).



A teraz już teczka prasowa, niewątpliwie bardzo trudna do zdobycia nie tylko w Polsce. Zawarte materiały miały być nieujawniane przed zaplanowaną na 22 kwietnia 1959 roku oficjalną prezentacją Heralda.




Wewnątrz znajdziemy dwustronicowe wprowadzenie, podpisane przez dyrektora zarządzającego Standard Motor Company, opis "narodzin" modelu Herald i współpracy z Giovannim Michelottim, gdyż piękna linia nowego Triumpha wyszła spod ręki włoskiego projektanta oraz szczegółowy opis techniczny. Ponadto w ręce dziennikarzy trafił sześciostronicowy folder ze zdjęciami, zestaw wysokiej jakości zdjęć prasowych oraz obowiązujący cennik.





 
 
 
 








Fragment kolekcji, który udało mi się zdobyć, zawiera jeszcze kilka unikalnych pozycji, np. wydany w języku polskim prospekt autobusu Henschel z pieczęcią krakowskiego dealera z czasów okupacji. 

Więcej na największym polskim forum miniaturowej motoryzacji:


Autorem artykułu jest fogarty. Dziękuję!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz