Chyba nie będzie zaskoczeniem dla nikogo, kto bywa w Czytelni regularnie, że jestem gorącym zwolennikiem wymian prospektami. Nie oznacza to jednak, że w kolejne eksponaty nie zaopatruję się również i na różnych portalach aukcyjnych. Przygotowując wpis najbliższych Nowości wybrałem dla Was przykłady co można nabyć za cenę niższą lub równą 1 euro (lub równowartość tej kwoty).
Zaraz pewnie pomyślicie sobie - OK ale jeszcze jest koszt przesyłki! Racja. Chcę Wam jednak pokazać co innego: wciąż wielu sprzedających to osoby raczej niezwiązane z kolekcjonowaniem prospektów, więc te są warte co najwyżej tyle ile w skupie makulatury. A jeśli uda się zarobić coś więcej, to dodatkowy bonus. Jest też wielu kolekcjonerów, którzy ze względu na ogromną ilość podwójnych prospektów "do upłynnienia" decyduje się na sprzedaż z licytacja od najniższej kwoty, tak by się jak najszybciej pozbyć nadmiernych zapasów.
Dla nas kupujących też już bije ostatni dzwonek: kończą się wakacje. Dlaczego to takie ważne? Otóż w wakacje generalnie jest słaby ruch "w interesie". Część osób przebywa na wakacjach, inni odkuwają się z wakacyjnych wydatków, a inni dopiero gromadzą potrzebną kwotę na wyjazd. Zatem mniejsza konkurencja wśród kupujących pozwala na wyłapanie większej ilości okazji, a też i część sprzedawców decyduje się na obniżki w tym czasie.
Przykłady ułożyłem od najmniej opłacalnych, do prawdziwych okazji
Nietrafiony zakup
Brabus 1977-2007
Cena: 1 euro
Prospekt na pierwszy rzut oka wygląda rewelacyjnie: format A4, 70 stron, twarda oprawa i tytuł sugerujący przegląd wszystkich modeli Brabusa od końca lat 70-tych do roku 2007. Niestety po otwarciu okazuje się, że bynajmniej nie jest to album, który każdy z nas chciałby mieć w swojej biblioteczce. Temat historii ledwie liźnięty (a zdjęcia wielkości znaczka pocztowego), zdjęcia rozstrzelone po wszystkich stronach ilustrujące zupełnie różne rozdziały, tematyka taka sobie, a to co najbardziej mnie dobiło to.... REKLAMY niczym w zwyczajnej gazecie z kiosku! Prospekt waży swoje, więc gdy dodamy do tego koszt przesyłki (7 euro) zakup możemy uznać za całkowicie nietrafiony.
Uwaga: często ten prospekt oferowany jest za kilka euro bądź kilkanaście/kilkadziesiąt złotych, bo okładka wygląda imponująco. Teraz możecie zdecydować czy jest on wart tych pieniędzy
Właściwie czemu nie!
Tak, są takie prospekty, które warto mieć choćby dlatego, by mieć pełną serię (wiadomo - pełna seria często ma swą wartość dodaną w niejednej kolekcji). Kupuje się je z emocjami podobnymi do tych podczas ważenia ziemniaków w supermarkecie. Cena odgrywa o tyle istotną rolę, że gdyby miały być droższe - nie zwróciłyby naszej uwagi.
Mercedes S-Klasse (wydanie 6/2010)
Cena: 2 zł (~0,48 eur)
Mini John Cooper Works Tuning (wydanie 6/2007)
Cena: 2 zł (~0,48 eur)
Dodatki sygnowane logo John Cooper Works
Widzę w nich potencjał
Kolekcjoner powinien przewidywać. Dziś z maślanymi oczami spoglądamy na prospekty samochodów kultowych, sportowych, rzadkich itd. Nierzadko są one przeokropnie drogie. Ale przecież one też kiedyś były nowe, dostępne w salonach za darmo. Dlatego dziś warto zaopatrywać się w prospekty, do których z dużym prawdopodobieństwem kolejne pokolenia lub my sami będziemy wzdychać
Mini John Cooper Works (wydanie 1/2010)
Cena: 2 zł (~0,48 eur)
Osobny prospekt JCW wydany w regularnej serii, 40 stron, stan jak z salonu
Okazja
Prospekty nie są jakoś specjalnie powalające, ale też warte są znacznie więcej niż 1 euro. To jest ten rodzaj okazji, które nie wykorzystane lubią się zemścić
TVR S Convertible
Cena: 1 euro
Choć to co prawda folder jednokartkowy, uważam że warto go mieć w swej kolekcji. Wydanie brytyjskie z prawdopodobnie 1987 roku
Audi 100 (wydanie 8/1972)
Cena: 1 euro
Już z racji szacunku do wieku cena raczej powinna być wyższa. Sam prospekt jest klasycznym przykładem stylu, w jakim wydawano prospekty w tamtych latach: duże, często całostronicowe zdjęcia wielu detali samochodu. Zdjęcia, które wykonywał fotograf, a nie komponował w komputerze grafik. Audi 100 w tym prospekcie zaprezentowane jest pod hasłem Sport-Komfortklasse (żadne "bezimienne" Neue Klasse jak w BMW). W jednym haśle wyrażono styl, z jakim niejeden kierowca na pewno chciałby się identyfikować: sport, dynamika, rywalizacja, a przy tym komfort, poczucie bezpieczeństwa i wygoda.
Wracając jeszcze do tego konkretnego egzemplarza: wydaje mi się, że konkurencja odpuściła sobie ten prospekt ze względu na dziecięce malunki. Jak dla mnie nie są one aż tak liczne, by skreślać go z listy zainteresowań. I dobrze. Bardzo cieszę się, że go mam!
Charakterystycznym w starych prospektach są rysunki wyjaśniające co jest co (jak w instrukcji obsługi), choć są to materiały, które mają dopiero skłonić do zakupu, a nie już uczyć obsługi
Rozmazane zdjęcie to symbol dynamiki
Tu edytor nie popisał się: biała wstawka wygląda fatalnie
Gdyby sfotografowane samochody miały jeszcze załączone światła pozycyjne - obstawiałbym, że zdjęcie pochodzi z wydania amerykańskiego
Jest i wersja 2-drzwiowa
Nawet i informacja jest szybka :)
A w salonie.. Audi 100 Coupe
Strzał w dziesiątkę!
Strzał jeden na tysiąc, szczęście, że nikt nie zaoferował choćby 1,50 euro jak jeden do miliona.
Mini Cooper/Mayfair/Special (wydanie 1/1994) wraz z suplementami
Cena: 1 euro za całość
To, że klasyczne Mini, jest samochodem kultowym wiemy wszyscy. To, że jego prospekty są z roku na rok droższe, nie ulega wątpliwości. Ale, że za jednym strzałem upolowałem kompletny zestaw, jest totalnym zaskoczeniem! Komplet to: katalog główny (wersje Cooper, Mayfair i Special), suplement z kolorami, cennik oraz dwa suplementy, które często oferowane są jako pełnoprawne prospekty: Mini British Open i Mini Cabriolet
Katalog główny wydany został tak jak całą seria Rovera z 1994 roku (format nieco większy od A4, transparentnym lakierem nadrukowany na okładce zarys logotypu)
W kieszonce na końcu oprócz kartki z kolorami i cennikiem (drukowaną książeczką!) są również 2 suplementy wersji specjalnych Mini
Mini British Open
Mini Cabriolet
To by było na tyle. W drodze są kolejne prospekty kupione za 1 euro + przesyłka. Warto śledzić rynek z dwóch powodów: by orientować się w nowościach i trendach, a także by znać realne wartości niektórych prospektów.
Taki zabawny przykład: na Allegro ostatnio pojawiła się aukcja z prospektem Porsche 911 Carrera (dostępne 2 sztuki) najpierw w cenie ponad 60 złotych (chyba 65 czy jakoś ak), a obecnie za "jedyne" 59,99 zł + przesyłka. Tymczasem możemy sobie kupić ten sam prospekt na niemieckim Ebayu za 6,01 euro + 4 euro przesyłka, co łącznie daje około 42 złotych z dostawą do domu:
Tylko prospekt Mini cabrio jest wart ok.10 euro. Niestety przy zakupach na ebay'u często koszty przesyłki są dużym minusem.
OdpowiedzUsuńmiałebym masę prospektów ze stanów gdyby nie koszt przesyłki, niekiedy kilka razy drożej niż prospekt, a naprawdę w stanach można trafić niezłe prospekty i po cenie
Usuń