9 października 2014

WOŁGA GAZ - LIMUZYNY NIE TYLKO SŁUŻBOWE

Dziś pierwszy z zapowiadanej serii wpisów o radzieckiej (ewentualnie rosyjskiej) motoryzacji. Choć nie będą to wpisy regularne, to postaram się, by miały komplet prospektów z kolekcji w danym temacie. Zaczynamy od gorkowskiej fabryki, która jako pierwsza po wojnie w Związku Radzieckim podjęła się produkcji samochodu klasy średniej. Początkowo był to GAZ M-20 Pobieda (wpis o prospekcie tego samochodu możecie znaleźć TUTAJ), potem cała seria Wołg, którymi zakłady GAZa raczyły swoich klientów nawet w nowych realiach rynkowych. W kolekcji autoArchiuwm zachowało się kilka prospektów Wołg i te właśnie dziś Wam zaprezentuję.


Już w latach 50-tych XX wieku model M-20 Pobieda uchodził za nienowoczesny, stąd rychła decyzja o nowym modelu. Samochód miał mieć nowoczesną linię nadwozia, bardziej cichy wał, nowocześniejszy silnik, a także możliwość wyposażenia go w automatyczną skrzynię biegów. W 1955 roku testowano już pierwsze prototypy nowego wozu, by ostatecznie rok później rozpocząć seryjną produkcję. Był to jednak zbyt krótki czas by w pełni dopracować konstrukcję, toteż pierwsze egzemplarze wyposażano jeszcze w silnik i most z GAZa M-20. Nowy model otrzymał oznaczenie GAZ M-21 Wołga, choć później Wołga stała się nieoficjalną "marką pierwszoplanową". Pierwszą serię Wołg najłatwiej rozpoznać po przednim grillu z dużą pięcioramienną gwiazdą i kłami na zderzakach. Druga seria produkowana od 1958 roku otrzymała już inny grill z pionowymi żeberkami malowanymi pod kolor nadwozia lub chromowanymi w droższych wersjach.

Mała ulotka GAZa M-21 Wołga drugiej serii




Początek lat 60-tych XX wieku to czas kiedy w biurach projektowych gorkowskiej fabryki inżynierowie pracowali nad zupełnie nowym modelem mającym zastąpić M-21. Jako, że popyt na zachodzie zaczął słabnąć na stary model, a nowy jeszcze nie był ukończony postanowiono zmodernizować dotychczasowy. Oprócz nieznacznie zmodernizowanych silników pojawiły się zmienione elementy nadwozia (np. grill z wąskimi żeberkami, prostsze zderzaki bez kłów) i nieco lepsze wykończenie wnętrza. Ponadto do wersji sedan dołączyło praktyczne kombi.

Jednokartkowy folder eksportowej Wołgi M-21 M (już Wołga stawała się marką wiodącą, zamiast GAZ). Jest on o tyle ciekawy, że przedstawia wersję z kierownicą po prawej stronie, a adresowany jest do klienta francuskojęzycznego...




Seria folderów GAZa M-21 przeznaczonych na eksport. Ich oznaczenia jednak mają się nijak do opisów oznaczeń w Wikipedii... Kwestię tę pozostawiam znawcom tematu















W 1967 roku fabryka wzięła kolejny głęboki oddech. Przestarzały model M-21, coraz gorzej już sprzedający się, odszedł do lamusa, a na drogi wyjechał nowoczesny GAZ M-24 Wołga, którego stylistyka mogła się podobać także na Zachodzie. Teraz nowa Wołga była bardziej dynamiczna, mniej zawodna i przede wszystkim wygodniejsza. Tak jak poprzednik auto produkowano w wersji sedan oraz kombi (z dodatkowym oznaczeniem 02). I to by było na tyle postępowych decyzji w zakładach GAZ. Samochód po licznych modyfikacjach przetrwał aż do XXI wieku, kiedy to próbowano ratować się nowym modelem Siber, produkowanym na licencji Chryslera, ale o tym później. Tymczasem popatrzmy na foldery i prospekty pierwszych Wołg GAZ-24 reklamowanych jako doskonały samochód rodzinny (a nie tylko dla wszelkiego rodzaju służb)












Jednokartkowy folder wydany przez czechosłowackiego importera "Mototechna". Tam Wołga uchodziła za luksusową limuzynę i tak tez była reklamowana




Wołga GAZ-24-02 czyli wersja kombi




Wołgi od samego początku oferowane były nie tylko instytucjom i wszelkiego rodzaju służbom, ale również i zwykli obywatele ZSRR mogli sobie zakupić ten pojazd po wpłaceniu odpowiednio wysokiej kwoty pieniędzy i odczekaniu kilku lat w kolejce. Dlatego też w latach 80-tych postanowiono stworzyć specjalną wersję Wołgi, dostępną tylko wybranym przedsiębiorstwom i instytucjom. Samochód był jeszcze bardziej luksusowy, a z zewnątrz wyróżniały go inny przód i tył. Tak w 1982 roku powstała Wołga GAZ-3102, produkowana jako "klasyk" aż do końca lat 90-tych




Czy ktoś jeszcze pamięta, że niecałe 20 lat temu swój epizod w już kapitalistycznej Polsce miała Wołga? Importer Lada Polska postanowił oprócz UAZów, GAZów Gazeli i Ład sprowadzać również i Wołgi. Był to model GAZ-3110. Plany były ambitne, jednak nigdy nie udało mi się spotkać tego auta na naszych drogach





Ostatnią deską ratunku dla zakładów GAZ na rynku samochodów osobowych miał być zakup licencji Chryslera Sebringa. Nowy model otrzymał nazwę Wołga Siber. Umowę sfinalizowano w roku 2007, a produkcję seryjną rozpoczęto w roku 2008. Niestety, mimo poniesionych ogromnych nakładów finansowych model ten nie przyjął się w Rosji i produkcję zakończono po dwóch latach (w 2010 roku) montując niecałe 9000 egzemplarzy. Dziś prospekty tego auta osiągają kwoty, niczym prospekty samochodów egzotycznych









5 komentarzy:

  1. Trzeba przyznać ze Wolga Siber wygląda bardzo ładnie. Fajny wpis. Pozdrawiam L.I.B

    OdpowiedzUsuń
  2. GAZ 3110 to jest to. Kilka miesięcy temu spotkałem w Warszawie na białoruskiej rejestracji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam coś lepszego, wołge w skali 1:43 w pudełku z napisem avtoexport i z tyłu jest to zdjęcie czerwonej wołgi na trawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałem kiedyś ten folder Wołgi oferowanej przez Łada Polska. Ciekawe, czy choć na taksówkę ktoś to kupił...

    OdpowiedzUsuń