Mówiąc o polskim przemyśle motoryzacyjnym jakby z definicji zaczyna się biadolić o upadłej FSO, spiskowej teorii dziejów Syreny Sport czy o nieodżałowanym przestarzałym Polonezie Caro. Co bardziej wtajemniczeni wspominają jeszcze o Grabarzu i jego ofiarach (Star, Jelcz i o mało co Autosan). Mało kto z branży motoryzacyjnej jednak zaprząta sobie głowę fabryką, która ma się całkiem dobrze, a która w tym roku obchodzi jubileusz 75 lecia istnienia!
Fabryka Gum Jezdnych w Dębicy powstała w ramach projektu tworzenia Centralnego Okręgu przemysłowego w 1939 roku kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej. Zakład wytwarzał 350 kompletów ogumienia na dobę i liczba ta miała się sukcesywnie zwiększać w kolejnych latach. Niestety wybuch wojny pokrzyżował plany, a fabryka trafiła w ręce Niemców, którzy przekształcili ją w warsztaty naprawcze wywożąc linię produkcyjną w głąb Rzeszy. Szczęśliwie w 1947 roku odnaleziono zrabowane maszyny i wznowiono produkcję w dębickim zakładzie. Produkcja opon nabierała tempa (już w 1960 roku produkcja byłą 30-krotnie większa w stosunku do roku 1950), a opony z Dębicy oprócz rynku krajowego montowane były w samochodach 35 krajów z całego świata. To właśnie na oponach z Dębicy w 1973 roku bito kolejne rekordy prędkości Polskim Fiatem 125p (stąd też nazwa gum "Rekord" nadana z okazji tego wydarzenia).
Źródło: http://www.rekord73.pl/ |
W 1995 roku dębicka fabryka staje się częścią koncernu Goodyear i w jego strukturach pracuje do dziś będąc największą fabryką opon w Europie i trzecim pod względem wielkości zakładem w Grupie Goodyear na świecie. Obok Fiat Auto Poland jest jednym z największych eksporterów branży motoryzacyjnej w Polsce.
Jako jeden z nielicznych wyjątków w kolekcji autoArchiwum swoje miejsce ma folder opon Degum do samochodów osobowych (wcześniej w kolekcji był też folder opon Degum do motocykli). Co w nim takiego wyjątkowego, że został włączony do kolekcji? Nieocenione źródło wiedzy w postaci tabeli z charakterystyką techniczną opon. O ile znalezienie danych technicznych samochodów typu Żuk, Warszawa, Syrena jest stosunkowo proste, o tyle szczegółowe dane na temat stosowanego wówczas ogumienia może nastręczać pewnych trudności. O motocyklach nawet nie wspominam. Dlatego też, poniżej udostępniam skany obu folderów w nadziei, że przydadzą się w odbudowie zabytkowych samochodów i motocykli (po kliknięciu na skan otworzy się w dużej rozdzielczości)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz