Lata pięćdziesiąte to dynamiczny rozwój firm produkujących mikrosamochody. Producenci w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji i w innych krajach chcieli mieć w swoim portfolio mikrosamochód, będący tania alternatywą dla aut pełnowymiarowych. W tym celu nawet BMW zakupiło licencje na produkcję swojej Isetty. A i w Polsce myślano nad różnymi rozwiązaniami takiego projektu, spośród których do produkcji seryjnej zakwalifikował się Mikrus, wzorowany na niemieckim Goggomobilu.
Niestety, z wielu powodów Mikrus nie miał tyle szczęścia co Goggomobil i po 3 latach jego produkcja została zakończona. Poniżej 3 foldery tych wdzięcznych mikrosamochodów. O ile prospekt Goggomobila możemy praktycznie w każdej chwili sobie zakupić np. na ebayu i to w różnych konfiguracjach i różnych językach, o tyle poniżej przedstawiony folder Mikrusa jest jedyny jaki znam. Jest to tylko jedna kartka, w dodatku zadrukowana tylko z jednej strony na gazetowym papierze. Jednak konia z rzędem temu, kto ma kolorowy folder tego samochodu u siebie!
Pokazany wyżej "folder" jest jednym z 3 folderów tej serii wydanej dla Motozbytu. Dwa pozostałe przedstawiały FSO Syrenę i FSO Warszawę, ale o nich jeszcze napiszę. Popatrzmy zatem na zachodnie wydania wspomnianego Goggomobila. Skromny - jednokartkowy - folder w języku niderlandzkim:
Bardzo ładnie wydany został prospekt Goggomobila Coupe. Jest to 4-stronicowe (z małą zakładką) wydanie międzynarodowe w języku angielskim poświęcone tylko wersji Coupe. Na wspomnianej zakładce wspomniano również o wersji sedan i dostawczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz