tag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post8511159126635492383..comments2024-03-24T22:59:52.934+01:00Comments on autoArchiwum | CZYTELNIA: KRÓTKA HISTORIA PEWNEGO MOTELUautoArchiwumhttp://www.blogger.com/profile/00898279034532601701noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post-86148053295839628062015-10-23T21:09:09.498+02:002015-10-23T21:09:09.498+02:00Autorem fotografii jest K. Jabłoński. Na pocztówce...Autorem fotografii jest K. Jabłoński. Na pocztówce nie jest napisana data, ale została nadana w lipcu 1978 r. (stempel pocztowy).<br />Pewien kolekcjoner prospektów jakiś czas temu opowiadał mi, że ma pocztówkę z początku lat 70-tych, na której jest Porsche 911, na niemieckich blachach, na tle domów centrum w Warszawie - to dopiero klimat.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post-45875413048633768062015-10-21T22:21:32.609+02:002015-10-21T22:21:32.609+02:00O rany! Co za krucjatę rozpoczął ów Anonimowy czyt...O rany! Co za krucjatę rozpoczął ów Anonimowy czytelnik. Ja również żyłem w PRL parę lat, pamiętam doskonale grozę Stanu Wojennego z czołgami na ulicach, brak jakichkolwiek słodyczy i mięsa i straszliwą różnicę w jakości produktów między Wschodem i Zachodem. Osobiście, jako nastolatek, stałem w kolejce społecznej po paszport przez bity tydzień.Więc choć nie chodziłem głodny- to mam na temat PRL wyrobione zdanie. Dla równowagi dodam, że fajny, niespodziewany na Autoarchiwum temat. Może jeszcze z tyłu owej otkrytki napisano kto jest autorem zdjęcia? Pozdrowienia dla Szanownych Panów.Fabrykanthttp://www.fotodinoza.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post-89833654228263441812015-10-18T12:41:27.255+02:002015-10-18T12:41:27.255+02:00Wpis oczywiście nie miał na celu dogłębnej analizy...Wpis oczywiście nie miał na celu dogłębnej analizy historii PRL-u lecz oddanie klimatu pewnego miejsca na przestrzeni czasu (zresztą w autoArchiwum zawsze klimat jest zdecydowanie ważniejszy od faktów). Tak się jednak składa, że późny PRL, z drugiej poły lat 80-tych, znam z autopsji. Wielogodzinne kolejki po 2 kg mięsa, benzynę na kartki, totalny brak wszystkiego w sklepach i, co najgorsze, przygnebiającą szaro-burą rzeczywistość. Ponieważ rodzice mają działkę 300 metrów od motelu w Wyszkowie to pamiętam też kombinacje i łapówki na stacji, żeby załatwić 5 litrów benzyny lub części do motorynki, ohydne jedzenie w restauracji i panią telefonistkę, dzięki której, za odpowiednią opłatą, po kilkudziesięciu minutach, udało się nawiązać telefoniczne połączenie z Warszawą (jakby był to drugi koniec świata). To wszystko 40 lat po wojnie. Do PRL-u mam jednoznacznie negatywny stosunek i nie trafia do mnie zupełnie argument, że jednak coś udało się zbudować . Jedyne co było fajne to to, że byłem ponad 25 lat młodszy i żyli jeszcze ludzie, których już nie ma. Co do zdjęcia Alfasuda z dwoma zacnymi damami i komentarza do niego. Jeżeli czytelnik odczytał to w sposób dosłowny to tylko współczuję – autoArchiwum nie jest raczej dla Ciebie. Pozdrawiam Marcin LitwinowiczAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post-13906462199155592582015-10-17T21:37:25.077+02:002015-10-17T21:37:25.077+02:00Drogi Anonimowy Czytelniku!
Jestem nieco starszy o...Drogi Anonimowy Czytelniku!<br />Jestem nieco starszy od Ciebie (Marcin liczy jeszcze więcej wiosen) i osobiście okres PRL-u pamiętam jak przez mgłę. A to co już pamiętam to flagi papierowe, którymi machałem podczas Pochodu Pierwszomajowego, czekolady ułożone w spiralę i dużego Fiata na kabel. TAK - to jest dla mnie PRL i było wspaniale! Leżakowanie, słodki kompot do obiadu a popołudniu spotkania w piaskownicy. Skoro starszy jestem od Ciebie to co Ty możesz pamiętać? Też albo opowieści wąsatego wuja (i tu zależy kim był - tak będzie wspominał) albo czytujesz wspomnianą ciotkę wikipedię. A właśnie, Ciotkę Klotkę chociaż pamiętasz? Czy też zaraz wyguglasz...?<br /><br />Pamiętaj, że buta maszeruje krok przed upadkiem.<br /><br />Pozdrawiam!autoArchiwumhttps://www.blogger.com/profile/00898279034532601701noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-423250242697462458.post-24784828726432613852015-10-17T21:04:32.403+02:002015-10-17T21:04:32.403+02:00Panie Marcinie Litwinowiczu - jako autor tego wpis...Panie Marcinie Litwinowiczu - jako autor tego wpisu powiela Pan stereotypy serwowane na co dzień przez nasze pseudo-media. Naczytałeś się cioci Wikipedii, resztę dopowiedział Ci wujek Google... Jestem pewien że jesteś tzw. gimbusem którego jeszcze w planach nawet nie było w czasach PRL i Ty piszesz o tamtym okresie... Litości... Ja mając 31 lat nie jestem w stanie wiele powiedzieć na ten temat, choć zgłębiam go od lat i to niezupełnie jest tak jak tu pocisz się sugerując że PRL to był ogólny syf, kiła, mogiła... Minąłeś się z prawdą na trasie szybkiego ruchu jadać składakiem, a ona minęła Cię z prędkością Suhoja... <br /><br />Natomiast temat zdjęcia numerek 2 z żółtą Alfasud zostawiam bez komentarza... Pytam tylko, kim Ty jesteś dzieciaku, że sugerujesz jakoby jakiś samochód poruszał bardziej niż kobieta??? Kocham motoryzację, żyję nią od 26 lat swojego życia, ale jeszcze nigdy bardziej nie podjarał mnie widok samochodu, niż widok pięknej dziewczyny na ulicy. Na szczęście w pobliżu na bank masz jakiegoś spec-znachora od "tych spraw", Powodzenia!Anonymousnoreply@blogger.com